Jakiś czas temu byłam u lekarza. Miałam dużo dolegliwości i okazało się, że jestem uczulona na gluten. Obecnie wiele osób cierpi na taką dolegliwość. Wcześniej jakoś zbytnio się tym nie interesowałam, póki nie dotknęło mnie to osobiście.
Konieczność wprowadzenia diety bezglutenowej
Tak więc w moim jadłospisie musiała pojawić się organiczna żywność bezglutenowa i przyznam, że na początku byłam przerażona. Zawsze lubiłam dobrze zjeść i nie zastanawiać się nad składem posiłków. Tak mi było wygodnie, nie lubiłam niczego zmieniać. Jednak nietolerancja glutenu dawała mi się we znaki zwłaszcza z wiekiem, więc musiałam chociaż spróbować podjąć walkę ze sobą. Wybrałam się do sklepu ze zdrową żywnością, tak jak polecił mi mój lekarz. Znalazłam dział na półce – produkty bezglutenowe i zaczęłam przeglądać, co tam w ogóle jest i co dietetycy pozwalają nam uczulonym jeść. Znalazłam nawet jakieś chleby bezglutenowe i ciasteczka. Było wiele produktów i to nawet takich normalnych, tylko po prostu wyeliminowano w nich gluten. Cieszyłam się, że nie będę musiała jeść samego jałowego jedzenia i sałaty. Nabrałam sobie do koszyka wszystkiego po trochu. Stwierdziłam, że będę próbować co mi będzie smakowało i dzięki temu będe wiedziała, co mogę kupować. Zawsze to jakiś krok ku zdrowiu. Wzięłam chleb, jakieś makarony i pasty do smarowania pieczywa. Oprócz tego wzięłam jakieś musli i trochę słodyczy. Byłam ciekawa jak będą smakowały takie zdrowe słodycze.
Nie będę oszukiwać- na początku niektóre produkty zbytnio mi nie smakowały. Był to zupełnie inny smak niż jedzenia, które zawsze spożywałam. Jednak, gdy zauważyłam korzyści i poczułam się zdrowiej, wtedy zrozumiałam, że muszę się przyzwyczaić. Teraz mi smakuje już wszystko. Musiałam po prostu się z tym oswoić.