Prowadzenie własnego sklepu to wymagające zadanie i przekonałam się o tym na własnej skórze. Zawsze, gdy tylko myślałam, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik – okazywało się, że o czymś zapominałam! Tak było też w przypadku tworzenia strefy zwrotów w sklepie. Miała to być przestrzeń do przetrzymywania zwróconego, jak i popsutego czy przeterminowanego towaru, zanim odbierze go firma zewnętrzna.
Zalety płynące z zastosowania nadstawek
Początkowo po prostu wydzieliłam miejsce na zapleczu i postawiłam kilka kartonów, w których miał lądować nienadający się do sprzedaży towar. Wydawało mi się to dobrym pomysłem, jednak nie przeszedł on próby już na etapie transportu – podczas podnoszenia ciężkich kartonów, ich dno puszczało i towar rozsypywał się na podłodze. Przez to tylko traciliśmy czas, który mogliśmy wykorzystać w inny sposób. Zaczęłam szukać innego rozwiązania i pomyślałam o nadstawkach. Są to po prostu palety, jednak zabezpieczone za pomocą rur stalowych, w takim kontenerze umieszcza się karton. Takie nadstawki są naprawdę solidne i doskonale sprawdzają się do transportu. Wystarczy za pomocą wózka widłowego podnieść paletę i przenieść nadstawkę do pojazdu, którym będziemy transportować towar. Nic nie ma możliwości rozsypania się, dlatego jest to naprawdę bezpieczne rozwiązanie. W dodatku takie nadstawki dostępne są w naprawdę dobrych cenach. Znalazłam firmę, która oferowała nadstawki znoszące obciążenie 1 tony całkiem niedrogo!
Na ten właśnie zakup się zdecydowałam. Wstawiłam do strefy zwrotów trzy nadstawki, które doskonale spełniały swoją rolę, zapewniały mi porządek w sklepie i nie musiałam przejmować się tym, że nastąpią jakieś kłopoty podczas transportu. Dzięki nadstawkom wszystko stało się całkowicie bezproblemowe.