Będąc małą dziewczynką uwielbiałam spędzać czas w kuchni. Wspólnie z moją mamą przygotowywałam wspaniałe wypieki oraz potrawy dla domowników. Gdy postanowiłam otworzyć własną piekarnię, moja rodzicielka była ze mnie bardzo dumna.
Piekarnia z bezglutenowymi bułkami
Cierpię na różnego rodzaju alergie pokarmowe. Gdy byłam dzieckiem moja mama piekła dla mnie osobne pieczywo, dlatego wiem w jaki sposób dbać o swoje zdrowie. Także w mojej piekarni chciałam wprowadzić tę zasadę i sprzedawać pieczywo pozbawione sztucznych barwników, konserwantów oraz niepotrzebnej chemii. W mojej piekarni największą popularnością cieszyły się bezglutenowe bułki, które przygotowywałam na kilka sposób z użyciem różnych składników. Zawsze były świeże i pachnące i sprawdzały się na różne pory dnia. Piekłam bułki z użyciem mąki ryżowej białej oraz skrobi ziemniaczanej. Do podstawowego przepisu dodawałam również naturalne drożdże oraz półprodukty bez glutenu i cukier kokosowy. W mojej małej piekarni klienci mogli otrzymać pieczywo bez glutenu tradycyjne z różnymi dodatkami, takimi jak ziarna słonecznika, dzięki temu zwykle kajzerki zyskiwały nowy, lepszy smak. Ponadto, oferowałam także różnego rodzaju bułeczki maślane, pieczywo ze słodkimi nadzieniami, bułki razowe oraz pieczywo wieloziarniste do zapiekania w domu. Moje produkty były wykonane z najlepszych i naturalnych składników i sprawdzały się do śniadań, obiadów, a także jako kanapki do pracy. Bardzo cieszyłam się z tego, moja piekarnia jest tak popularna, a zdrowa żywność bez szkodliwych substancji jest smaczna i pożywna dla każdego.
Cieszyłam się, że otworzyłam własną piekarnię na osiedlu. Dzięki moim umiejętnościom stworzyłam miejsce, w którym każdy z klientów mógł znaleźć coś dla siebie, a moje produkty cieszyły się coraz większą popularnością nie tylko wśród alergików.